Drodzy Państwo, poznajcie Karola i Błażeja. Karol to bardzo niesforny miś, niezwykle prosty w swej konstrukcji, niezwykle mało atrakcyjny zewnętrznie, zrobiony przeze mnie na szydełku kilka tygodni temu jako pierwszy miś szydełkowy wykonany przeze mnie. Zaadaptował go Młody, nadał mu imię i w ten oto sposób Karol stał się ulubioną maskotką Młodego. Jakiś czas później wyszydełkowałam psa, jako pierwszego pieska zrobionego przeze mnie na szydełku i ten również został bardzo szybko zaadoptowany przez Młodego, który nadał mu imię takie, a nie inne. Karol miał dziś "wypadek", a mianowicie jego noga jakimś cudem znalazła się w śniadaniowej kawie zbożowej... Ponieważ miś ogólnie nie był pierwszej czystości, a piesek w niczym mu nie ustępował obaj poszli pod wodę, a następnie, ku wielkiej rozpaczy Młodego zawiśli na lince. Ponieważ słońce już zachodzi, zostaną przeniesieni w nieco cieplejsze miejsce, czyli okolice kaloryfera. Karol, gdy nie jest mokry i przebywa "u siebie" sypia w zrobionym przez TŻ łóżeczku, w uszytej przeze mnie pościeli, obok zrobionego przez TŻ stołu ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz